Chcesz się wybrać na żagle, ale masz problem z chorobą morską? Jeśli szukasz sposobów na uniknięcie przykrych dolegliwości, to artykuł jest właśnie dla Ciebie. Wyjaśnimy w nim w jaki sposób możesz zapobiec chorobie morskiej. Poznaj 6 kroków, dzięki którym przechyły nie będą straszne.
Choroba morska jest intensywniejszą odmianą znanej z lądu choroby lokomocyjnej. Objawy występują gdy ruch rejestrowany przez oczy różni się od ruchu odbieranego przez błędnik znajdujący się w uchu wewnętrznym. Nie spójne sygnały docierające do mózgu, wywołują objawy takie jak:
- nudności,
- senność,
- brak apetytu,
- mdłości i wymioty,
- pocenie się,
- bóle i zawroty głowy.
Chociaż, choroba pojawia się w błędniku lub jak niektórzy twierdza w psychice, to objawy kumulują się w żołądku. Nie tylko ludzie mają problemy z chorobą lokomocyjną. Zwierzęta także doświadczają przykrych dolegliwości.
Choroba morska najczęściej dotyka osoby młode w wieku do 30 lat. Przykre objawy ustępują na ogół po kilku godzinach. Rzadko kiedy trwają kilka dni.
Wiemy jak denerwująca i onieśmielająca może być choroba morska podczas żeglowania. Nie rezygnujcie jednak z realizacji własnych marzeń. Spróbujcie 6 kroków na pokonanie choroby morskiej.
Krok 1. Przed żeglowaniem zapewnij sobie spokojny i długi sen. Zjedz lekkie, optymalne śniadanie nie za duże i nie za małe.
Krok 2. Nowe otoczenie, stres, zapachy i nieznane dźwięki wywołują niepewność. To pierwszy krok do pojawienia się choroby morskiej. Znajdź swoją strefę komfortu, unikaj miejsc z zapachami. Załóż zatyczki do uszu, które przyniosą ulgę.
Krok 3. Nie schodź pod pokład łodzi, dopóki Twoje zmysły równowagi nie przyzwyczają się do ruchów otoczenia. Usiądź lub stój w kierunku płynięcia jachtu i obserwuj horyzont.
Krok 4. Zapewnij sobie miejsce wypoczynku na łodzi. Choroba morska pojawia się, gdy jesteśmy zmęczeni. Nie walcz ze zmęczeniem, tylko znajdź miejsce do spokojnego wycofania się i odpoczynku. Idealne miejsce jest na środku i rufie łodzi. Unikaj przebywania na dziobie jachtu, gdzie efekt choroby będzie się potęgował. Nasz błędnik lepiej reaguje, jeśli położymy się wzdłuż łodzi.
Krok 5. Zajęcia wymagające zaangażowania niwelują występowanie choroby. Zaskakujący jest fakt że zarówno sternicy jachtowi, jak i kierowcy samochodów nie doznają objawów choroby.
Krok 6. Chorobę morską możesz powstrzymywać: gumą do żucia, imbirem, kisielem, preparatami homeopatycznymi lub lekami - ilu żeglarzy tyle sposobów. Nie ma złotego środka. Podobno pomaga kieliszek mocnego trunku. Leki najlepiej przyjmować wieczorem na minimum 12 godzin przed rejsem. Nasz organizm musi mieć czas na ich wchłonięcie.
Choroba morska to dolegliwość, która dotyka nie tylko "szczurów morskich". Może dotknąć każdego bez względu na pełniona rolę na jachcie. Cierpiał na nią także najsłynniejszy admirał w historii floty brytyjskiej admirał Horatio Nelson. Choroba morska najsilniejsza jest na oceanie oraz pełnym morzu. Jeśli zamierzasz spędzić urlop na mazurskich jeziorach, Bałtyku lub morzu śródziemnym, nie martw się na zapas chorobą morską przed rejsem. Statystycznie co piąta osoba ma problemy lokomocyjne, a tylko kilka procent społeczeństwa poważnie cierpi na chorobę morską. Najczęściej dolegliwości dotykają małe dzieci. Jeśli jednak przykre objawy dotkną także Ciebie podczas rejsu, pamiętaj by nie karmić rybek pod wiatr :-).